Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturbike z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 49104.54 kilometrów w tym 2836.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturbike.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2014

Dystans całkowity:1107.00 km (w terenie 30.00 km; 2.71%)
Czas w ruchu:45:11
Średnia prędkość:20.05 km/h
Maksymalna prędkość:59.00 km/h
Suma podjazdów:2627 m
Suma kalorii:32507 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:42.58 km i 4h 31m
Więcej statystyk
  • DST 10.00km
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Huta........

Poniedziałek, 31 marca 2014 · dodano: 31.03.2014 | Komentarze 0

b/z

Na gripeksie ...:-(




Uczestnicy

Nierowerowa niedziela , ale z rowerami.....

Niedziela, 30 marca 2014 · dodano: 01.04.2014 | Komentarze 3

Rowerek dedykowany dla par małżeńskich
Rowerek dedykowany dla par małżeńskich © arturbike

FOTKI Z FESTIWALU


Po wczorajszym rajdzie, dziś postanowiliśmy przy pomocy auta wybrać się do Gdańska na Festiwal Rowerowy.

I tak sprytnie skrzyknęliśmy się w piątkę i jeszcze sprytniej się zapakowaliśmy już nie wspomnę o sprycie naszego driver'a  :-)

Będąc na miejscu zobaczyliśmy kilka fajnych rowerków, trochę gratów no i oczywiście stanowisko do sprawdzenia formy, kondycji i czegoś tam jeszcze :-P.

Zadlo nie omieszkał się sprawdzić na tym magicznym urządzeniu. Kibicowaliśmy mocno no i pojechał...... , na koniec dostał kilka wykresów z cyferkami, które to mi nic nie mówią. Nie znam się na tym. Ale Seba mówił, że jest GIT !!!!!, to teraz strach będzie z kolegą jeździć :-P

Około południa wyszliśmy na zewnątrz hali, bo zapowiedziany był popisowy przejazd Igora Tracza na swoim  trójkołowym zaprzęgu. No powiem, że byłem pod ogromnym wrażeniem jak zobaczył z jaka prędkością te harty ciągnęły rowerek Igora. Pierwszy raz na live mogłem zobaczyć tą międzynarodową i europejska dyscyplinę,bikejoring, w której Igor Tracz jest Champion'em. Chwilę później na kółkach dojechał Michał Quintus z Danką. Witając się, jednocześnie pożegnaliśmy elbląskich bikerów i pojechaliśmy w drogę powrotną do Ebowa. Spragnieni dokonaliśmy dzieła i uzupełniliśmy niezbędną ilość złotego napoju :-P.

I tak nierowerowo, lecz wśród rowerków spędziliśmy miło i sympatycznie czas.

To też był super dzień. Dzięki bardzo za towarzystwo ekipie rowerowej.




Gadżecik na kółeczko ..... :-)
Gadżecik na kółeczko ..... :-) © arturbike

Najmłodsi uczestnicy wyścigów MTB ..... :-)
Najmłodsi uczestnicy wyścigów MTB ..... :-) © arturbike

Igor Tracz w akcji.... :-)
Igor Tracz w akcji.... :-) © arturbike




  • DST 200.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 09:07
  • VAVG 21.94km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 8281kcal
  • Podjazdy 340m
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

"15" Rajd po Żuławach Gdańskich, Malborskich i Elbląskich_edycja I

Sobota, 29 marca 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 5

Dzisiejszy dystas mojego rajdu po ŻGME
Dzisiejszy dystas mojego rajdu po ŻGME © arturbike




FOTKI Z WYJAZDU



........03:00 pobudka i nie bardzo wiem gdzie jestem i co mam zrobić. Odruchowo idę do kuchni i parzę kawę. Po kilku minutach dochodzę do siebie i działam według planu. O 03:45 wyruszam na szlak, robię małą rundę w miejscu pierwszego spotkania, ale nie ma nikogo, więc jadę na drugie ustalone miejsce spotkania. Zajeżdżam pod Piekarczyka i widzę już sześciu bikerów, ja jestem siódmy, a za chwilę wpada Zadlo.

I tak w ośmioosobowym składzie na latareczkach ruszyliśmy na podbój czerwonego szlaku, Szlaku Motławy. Po drodze  małe pogaduchy na rozgrzewkę, na licznikach pokazuje się temperatura na poziome 0/+1'C. Jadąc dość dobrym tempem do NDG wpadamy parę minut po 5'am. Chwila odpoczynku, ciepła herbatka pomarańczowo-cynamonowa i ruszamy dalej. Wyjeżdżając z NDG, mamy już słoneczko w zasięgu wzorku i pomału odczuwalna temperatura wzrasta do akceptowalnego poziomu, czyli do mojego komfortu podróżowania na rowerze :-).

Jadąc dalej w kierunku Gdańska drogami gminnymi i powiatowymi na wysokości Ostaszewa pierwsza pauza techniczna. Kolega Gwizdek łapie kapcia na przedniej osi. Wspólnymi siłami szybki serwis wulkanizacyjny i ruszamy dalej. Na moście nad Wisłą w Kiezmarku robimy króciutki postój i lecimy dalej do Gdańska. Kontrolując czas jaki nam pozostał na dojazd do GDK, widzę, że czas  strasznie nam się skurczył. Łatanie dętki jednak było dłuższe niż chwila. Po przejechaniu Wisły, ponownie kierujemy się na drogi gminne i powiatowe, narzucam solidne tempo, aby zdążyć na spotkanie drugiej grupy elbląskich bikerów, którzy to postanowili dojechać do Gdańska na moją wycieczkę po szlaku via PKP PR.

Około 08:40 jesteśmy w komplecie pd KFC GDK.

Do naszej nocno-porannej ekipy dołączyła sześcioosobowa ekipa wspomagająca się koleją i tak na szlak ruszyliśmy już fajną grupą, a było nas czternaście osób.

Plan był niby prosty, no szlak Motławy jest dość dobrze oznakowany, ale ja wymyślił mały bonus, którym miało być zrobienie rundy po Bastionach i na jednym z mostków mieliśmy się wbić we właściwy już szlak. No oczywiście nie byłbym sobą jak bym nie pomylił dróżki :-), i tak się stało. Jednak jazda zimą kiedy to jest szaro, biało, dziwnie to nie to samo co jazda przy pięknej wiosennej aurze.

Skutkiem pomyłki było to, że zakręciliśmy się trochę po Rudniku i Olszynce, a ostatecznie wróciliśmy na Okopową na punkt początkowy szlaku, oznaczony czerwoną kropką. Jadąc dalej już po szlaku, doznałem olśnienia, no ale to już po ptokach.

Dalsza dróżka super, pogoda przednia, towarzystwo zadowolone. Ja też spuściłem trochę ciśnienia z siebie. I tak tempem iście królewskim jadąc po szlaku, docieram to tu to tam. Między innymi zaliczamy Skansen Maszyn Rolniczych w Mokrym Dworze, w Lędowie była próba odwiedzenia prywatnej kolekcji zabytkowych aut, ale  ponownie nie udało się tam zawitać. Jadąc dalej kolejna pauza techniczna i ponownie Gwizdek na kapciu. Tym razem tylne kółko. Jazdę po szlaku zakończyliśmy w Tczewie na Bulwarze Wiślanym. Już nie jechałem do Rokitek gdzie Motława bierze swój początek. Jest już trochę późno, także z Tczewa ruszamy do NS.

Ok godziny 15' dojeżdżamy do Nowego Stawu gdzie zaplanowałem dłuższą przerwę na regenerację sił i mały popas. W naszej kultowej restauracji trwały przygotowania do imprezy zamkniętej, więc na ciepło nie dało się posilić, to udaliśmy się do naszej zaprzyjaźnionej cukierni "Jędruś", Tu dokonaliśmy dzieła. Tu również podzieliliśmy się na dwie grupy. Połowa po krótkim odpoczynku ruszyła do Ebowa, a ja i reszta bikerów po dłuższym popasie ruszyliśmy z opóźnieniem. Na wysokości Jazowej urodził sie plan aby jeszcze pojechać na rundę wzdłuż Nogatu przez Kępę Rybacką i Nowakowo. Był to dobry pomysł, bo dokręciliśmy tak przypadkiem do 200 km.

I tak około godziny 18'  dojechałem do domu z okrągłą cyfrą na liczniku.

Pierwszą edycję Rajdu po Żuławach Gdańskich, Malborskich, Elbląskich_Szlakiem Motławy uważam za udaną. Za rok będzie druga edycja tego rajdu. Już dziś zapraszam tych co byli, a także wszystkich chętnych bikerów.

Do zobaczenia na szlaku :-)





Kategoria do 200 km


Działkowo ......... :-)

Piątek, 28 marca 2014 · dodano: 29.03.2014 | Komentarze 0




  • DST 50.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Huta + treningowo

Czwartek, 27 marca 2014 · dodano: 29.03.2014 | Komentarze 0

.... do i z huty, a po hucie lekki przejazd treningowy po Wyspie Nowakowskiej :-)




  • DST 6.00km
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Huta .......

Środa, 26 marca 2014 · dodano: 27.03.2014 | Komentarze 0




  • DST 15.00km
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Huta ......

Wtorek, 25 marca 2014 · dodano: 25.03.2014 | Komentarze 0




  • DST 91.00km
  • Czas 04:58
  • VAVG 18.32km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 3656kcal
  • Podjazdy 271m
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

"14" Rowerowa Stegna FY'14_Dareckiego

Niedziela, 23 marca 2014 · dodano: 23.03.2014 | Komentarze 3

Organizator we własnej osobie :-)
Organizator we własnej osobie :-) © arturbike

Plaża w Stegnie,
Plaża w Stegnie, © arturbike

..... Rowerowa Stegna to kultowa impreza organizowana przez Dareckiego. Impreza, która pozwala na kibicowanie morsom podczas ich ostatniej kąpieli czyli zakończenia sezonu morsowania, a jednocześnie otwiera sezon rowerowy dla bikerów, którzy nie jeżdżą całorocznie.

Dziś na starcie do rozpoczęcia sezonu stanęło 90 rowerzystów, a wśród nas pojawiła się pokaźna ekipa rowerzystów z Kaliningradu.

Punktualnie o 9.15, organizator dał znak do startu.

Plan był bardzo prosty. Całą ekipą mieliśmy dojechać do Stegny na plażę na godzinę 12.00

Na plaży  w Stegnie pojawiamy się przed godziną "0". Tu również zauważam, że dojechała ekipa z Tczewa co bardzo mnie ten fakt ucieszył.

Po ceremonii zakończenia sezonu morsów i utopieniu Panny Marzanny, ruszyliśmy na podbój pobliskiej gastronomii. Po zlokalizowaniu lokalu z pełnym wyposażeniem, dopełniamy dzieła małym popasem. Dla mnie również jest to dobra chwila, aby z Nefre pogadać o najbliższych wspólnych planach rowerowych.

Posileni, zrelaksowani, ogrzani żegnamy się z naszymi przyjaciółmi z za Wisły i każda z grup rusza w swoją stronę.

Wczesny wieczorem jeszcze nie na latarkach dojechaliśmy do Ebowa i dalej każdy do swojej chałupki.


TRASA


FOTKI Z WYJAZDU






CDN.


Kategoria do 100 km


  • DST 10.00km
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt GIANT ESCAPE R2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Leciutko

Sobota, 22 marca 2014 · dodano: 22.03.2014 | Komentarze 0

........... dziś tylko po kółeczko do KMB, reszta to spa, oj fajnie było :-)




  • DST 46.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:46
  • VAVG 16.63km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1706kcal
  • Podjazdy 370m
  • Sprzęt GIANT ESCAPE R2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

"3" Poranny trening z ZADLO

Piątek, 21 marca 2014 · dodano: 21.03.2014 | Komentarze 2




........ kolejny nowy dzień i kolejny przedpołudniowy trening z ZADLO . Plan był aby odwiedzić wczorajsze punty + poszerzenie trasy o dom podcieniowy w Kamionek Wielki i odwiedzenie cmentarza ewangelickiego również w tej miejscowości. Dróżka dawno nie odwiedzana i troszku pomylona. Ale daliśmy radę. Nie należymy do malkontentów i narzekaczy po mimo, że mój trek to nie jest dobry pomysł do jazdy po terenie :-). No ale nie było wyjścia, mój :traktorek" stoi na klockach.

Po zaliczeniu punktów dodatkowych urodził się plan na super wycieczkę, bo są jeszcze osoby które tu i tam nie dotarły. I  wraz z SEBĄ uwikłaliśmy plan na kolejną super wycieczkę dla  bikerów z Ebowa, którzy jeszcze nie mili okazji zajechać w te miejsca :-)..

Po powrocie zdemontowałem kółko z mojego "traktorka" i niczym żółw ninja ruszyłem do KMB celem wymiany czegoś tam w mojej piaście. Jutro odbieram kółeczko i na Niedzielną Stegnę Dareckiego powinienem być FIT :-).

Reszta to huta, do i z ..... .