Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturbike z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 49104.54 kilometrów w tym 2836.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturbike.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 121.08km
  • Teren 7.00km
  • Czas 05:51
  • VAVG 20.70km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Kalorie 3500kcal
  • Sprzęt GIANT ESCAPE R2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Aniołowo i okolice.....

Sobota, 29 czerwca 2013 · dodano: 30.06.2013 | Komentarze 3

..... po potwierdzeniu daty festynu w Aniołowie, ustawiłem wyjazd na tą imprezę. Po pracy wraz z moim kolegą "Dzidziusiem" oczekujemy na przybycie bikera z Tczewa
Darka.
spotykamy się pod firmą i pomału ruszamy na wyznaczony szlak. Po drodze małe zakupy w Biedronce, gdzie spotykamy Pawła i Czarnego. Chwila rozmowy i ruszamy dalej. W trójkę docieramy do Aniołowa,

MOJA TRASA
FOTKI Z WYJAZDU

Daro na wjeździe do Aniołowa © arturbike

Mój dzielny kolega Dzidziuś, © arturbike


gdzie już czaka na nas kolejna trójka bikerów. To ekipa z lat wcześniejszych. Tu chwila na odpoczynek, posilenie się i ruszamy dalej na mój szlak. Jeszcze fotka pod aniołami
Aniołowo, dzisiejsza ekipa wypadowa :-) © arturbike


W Aniołowie Darka dopadła lekka niedyspozycja i umówiliśmy się, że ja podskoczę z resztą ekipy nad wodospad, a Daro będzie jechał asfaltem w kierunku Ebowa i tu go przechwycę.
Tak jak ustalone tak zrobine,
Wodospad w Weklicach zdobyty po raz kolejny © arturbike

Wyprowadzając moich znajomych na polną dróżkę, pożegnaliśmy się i trójka bikerów ruszyła do Rogowa polną drogą i dalej na Pomorską Wieś i do Ebowa, a ja i Dzidziuś ruszyliśmy przez Pilone goniąc Darka. Trochę docisnęliśmy po drodze terenowej bo okazało się, że do Ebowa dotarliśmy przed Darkiem, co bardzo mnie ucieszyło bo mogłem kolegę przechwycić dużo prędzej niż planowaliśmy.
W Elblągu pożegnałem sie z Dzidziusiem i ruszyłem na rogatki Ebowa po Daro. Po ponownym spotkaniu pojechaliśmy na małą colę do zaprzyjaźnionej restauracji na starówce i ruszyliśmy dalej w kierunku Tczewa. Miałem plan aby odwieźć Darka pod dom, ale uchodzące powietrze od kilkunastu kilometrów zmusiło nas do zlikwidowania problemu
Daro i jego Centaur na kapciu © arturbike

Dość długo szukaliśmy dziurki w dętce, co chwilę dopompowując powietrza aż dętka przybrała trochę dużego rozmiaru. Nic to nie pomogło, więc Daro postanowił skoczyć do Nogatu poszukać bąbelków w wodzie :-;
Skok do Nogatu na próbę wodną dętki :-; © arturbike

Zadowolony wraca, łatka koło do kupy i jedziemy dalej. Patrząc na godzinę szybko obliczam, że kurs do Tczewa i powrót = 24' w domu. Nie chciałem jechać po nocy więc ustaliliśmy,że ja odpadnę w Chlebówce w prawo na Nowy Dwór Gdańsk, a Daro poleci na Nowy Staw i do domu. Na krzyżówce strzeliliśmy pożegnalną fotę
Wspólna fota z Darem na rozjeździe naszych dróg © arturbike




I tak od tego momentu już każdy z nas pojechał w swoją stronę. Ja z NDG ruszyłem na Marzęcino i Kępę Rybacką.
Kępa Rybacka, powrót do domu ze wspólnej wycieczki z Daro © arturbike


Powrót do domu to już na latareczkach.
Super wypadzik w doborowym towarzystwie. powróciły wspomnienia z lat ubiegłych kiedy to zobaczyłem część moich rowerowych towarzyszy.
Daro, szczególne i wielkie dzięki dla Ciebie za wspólnie spędzony czas w moich okolicach.
Pozdrower i do ...............


Kategoria do 200 km



Komentarze
DareckiEB
| 21:44 poniedziałek, 1 lipca 2013 | linkuj Z pewnych powodów nie dało się organizacyjnie ogarnąć czasu na tyle, żeby go naciągnąć :) Powiem teraz jak zawiedziona małolata: chyba nie mamy do siebie szczęścia ;)
daro
| 16:39 niedziela, 30 czerwca 2013 | linkuj Dzięki kolego Artur za wspólne kręcenie, fajnie było i do zobaczenia na szlaku...
rafi1368
| 14:04 niedziela, 30 czerwca 2013 | linkuj A czemu do Aniołowa nie terenem?
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!