Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturbike z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 49104.54 kilometrów w tym 2836.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 484789 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturbike.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 40.00km
  • Czas 03:30
  • VAVG 11.43km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1586kcal
  • Podjazdy 354m
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Roztocze...........dzień trzeci

Wtorek, 24 czerwca 2014 · dodano: 14.07.2014 | Komentarze 1

Dzień trzeci.........

Po wspólnym śniadanku, ruszamy na mały rozjazd po okolicy Kazimierza Dolnego. Przeprawiamy się przez Wisłę dwukrotnie aby odwiedzić zamek w Janowcu.

Na przeprawie promowej do Janowca
Na przeprawie promowej do Janowca © arturbikeNa przeprawie promowej do Janowca
Na przeprawie promowej do Janowca © arturbike

Po sympatycznej przeprawie przez Wisłę i pogaduchami z pilotem promu, docieramy na zamek w Janowcu. Są to ruiny zamku z lekko zachowaną częścią zewnętrzną czyli murami i krużgankiem.

 Nadal  trwają prace restauracyjne i może za kilka lat będzie trochę więcej do zobaczenia. Na terenie zamku jest całkiem przyzwoita restauracja z całkiem przyzwoitymi cenami :-P


Po kolejne przeprawie przez Wisłę i zjeździe jednym z pięciu wąwozów docieramy do Kazimierza Dolnego, gdzie szukamy miejscówki na posiłek. Zaglądam to tu, to tam. W jednym z lokali dostajemy adresik na sympatyczną knajpeczkę w stylu rege. Fajnie tu i smacznie :-). Prima, polecam bardzo.



Muzeum w Janowcu
Muzeum w Janowcu © arturbikeMuzeum w Janowcu
Muzeum w Janowcu © arturbikeKolejna przeprawa przez Wisłę
Kolejna przeprawa przez Wisłę © arturbikeJeden z pięciu wąwozów pod Kazimierzem Dolnym
Jeden z pięciu wąwozów pod Kazimierzem Dolnym © arturbike

Wieczorem odwiedzamy Górę Trzech Krzyży, ruiny zamku nad Kazimierzem i Basztę.

Dobrze po północy wracamy zadowolenie z super spędzonego dnia na kwaterę i aśku aśku. Jutro kurs do Nałęczowa :-).









Kategoria do 100 km



Komentarze
sierra
| 22:39 środa, 30 lipca 2014 | linkuj Kazimierz już nie emanuje atmosferą bohemy... szkoda :(
Ale udało się Nam znaleźć kulinarną miejscówkę, która oprócz tego, że genialnie karmi, to jeszcze utrzymuję klimat dawnego, legendarnego "Fryzjera" :)
Gorąco polecam :)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!