Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturbike z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 49104.54 kilometrów w tym 2836.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 484789 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturbike.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2013

Dystans całkowity:1454.69 km (w terenie 55.00 km; 3.78%)
Czas w ruchu:69:17
Średnia prędkość:18.19 km/h
Maksymalna prędkość:52.40 km/h
Suma podjazdów:975 m
Suma kalorii:19184 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:63.25 km i 5h 46m
Więcej statystyk
  • DST 8.50km
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt GIANT ESCAPE R2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na i z huty

Czwartek, 22 sierpnia 2013 · dodano: 24.08.2013 | Komentarze 0




  • DST 47.20km
  • Czas 02:25
  • VAVG 19.53km/h
  • VMAX 40.60km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Moja pętla in+ + działka Dareckiego ESR (meta Alleycat'a)

Czwartek, 22 sierpnia 2013 · dodano: 22.08.2013 | Komentarze 1

Po pracy kurs na moją pętle przed obiadkiem, a później start na przyszłą metę kolejnego alleycat'a na działkę Dareckiego ESR. Po technicznym odebraniu miejsca kilka zaleceń do wykonania i dzida do domu, bo chmurki jakieś czarne nadciągnęły.




  • DST 6.00km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na i z huty

Wtorek, 20 sierpnia 2013 · dodano: 20.08.2013 | Komentarze 0




  • DST 47.44km
  • Czas 02:46
  • VAVG 17.15km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

To tu, to tam........ po Ebowie_działka

Wtorek, 20 sierpnia 2013 · dodano: 20.08.2013 | Komentarze 2

Dziś deszczowo, ale obowiązki są i trza sobie radzić. I tak między kropelkami deszczu śmignąłem po Ebowie w kilku tematach i kurs na działkę. Już pora zrywać aronię bo ptaszki są już mocno zainteresowane. I tak dziś wiaderko ponad 6 kg owocu. Będzie winko i nalewka, już się właśnie dzieje :-)

Działeczka, mokro i mało przyjemnie © arturbike
Dzisiejszy zbiór, aronia, za chwilę wyląduje tam gdzie trzeba :-) © arturbike
Tu będzie winko za jakieś 12 tygodni © arturbike
A tu się robi soczek na nalewkę © arturbike




  • DST 8.00km
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na hutę i z huty..........

Poniedziałek, 19 sierpnia 2013 · dodano: 20.08.2013 | Komentarze 0




  • DST 24.00km
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

To tu, to tam........ po Ebowie

Poniedziałek, 19 sierpnia 2013 · dodano: 19.08.2013 | Komentarze 0

Nic specjalnego, coś kupiłem, coś zobaczyłem ...... :-)




  • DST 34.00km
  • Czas 02:10
  • VAVG 15.69km/h
  • VMAX 26.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Moja pętla in+

Niedziela, 18 sierpnia 2013 · dodano: 19.08.2013 | Komentarze 0

Mała przejażdżka dla rozciągnięcia mięśni


Kategoria do 50 km


  • DST 356.00km
  • Teren 50.00km
  • Czas 19:10
  • VAVG 18.57km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt GIANT ESCAPE R2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Rajd do Rozewia_start MRDP

Sobota, 17 sierpnia 2013 · dodano: 19.08.2013 | Komentarze 4

Sobota, 2 am, startuję na starówkę bo tu jestem umówiony z Mariuszem.
2.20 am, startujemy na właściwy szlak.

NASZA TRASA

FOTKI Z WYJAZDU

Przed startem do naszego rajdu_g.02:15 © arturbike


Dróżkę którą obrałem od Gdyni to okolice którymi się nie poruszałem do tej pory rowerem, a od Rozewia to miał być szlak niebieski.
I tak jadąc rozmawiamy dużo o naszych wyjazdach, wycieczkach, wyprawach,planach na przyszłe sezony. Około 7am, docieramy do plaży w Brzeźnie na chwilę odpoczynku bo i tu zaczyna się nasza DDR do Gdyni. W momencie kiedy to zaczynamy zwijać się do dalszej drogi, ujawnia się nam niesamowity widok.


Sesja foto prima baleriny na plaży o 7.am © arturbike



Pod ogromnym wrażeniem ruszamy dalej na nasz szlak. i tak DDR'ką dolatujemy do Kolibek zaliczając molo w Sopocie


Sierra, molo Sopot wczesnym porankiem © arturbike

Sobotni poranek, molo sopot © arturbike


i szosą do Estakady Kwiatkowskiego gdzie wbijamy się ponownie w DDR'kę na Obłuże.
Pojechaliśmy o jedne światła za daleko co kosztowało nas podjazdem pod Pogórze w kierunku Kosakowa. A tego podjazdu nie miałem w planach :-). W Dębogórzu przycięliśmy terenem


Rozjazd w Dębogórzu, tak pokazała nawigacja rowerowa, dobry kierunek :-) © arturbike



na stary pas startowy i dalej na Mrzezino, Smolno, Strzelno i tu lekko pomyliłem drogi, ale daliśmy radę.
Punktualni jak królowie wjechaliśmy pod latarnię o godzinie 11.30.am.
Właśnie trwała odprawa uczestników rajdu. Parę fotek sprzętu i uczestników lekko spiętych przed startem.

Odprawa przed startem do rajdu, w tle ekipa z Elbląga © arturbike
Mały lansik na tle wymiataczy..... :-) © arturbike
Lansik na tle wymiataczy z MRDP © arturbike
Takimi sprzętami rusza się na rajd szosowy © arturbike
Marecky, uczestnik rajdu MRDP z Elbląga © arturbike




Godzina 12.am, uczestnicy ustawili się do pamiątkowego zdjęcia, no i start.
Po odprowadzeniu wzrokiem maratończyków ruszyliśmy na nasz szlak.


Wspólna fotka uczestników rajdu MRDP © arturbike
Robert mocno skoncentrowany rusza do boju © arturbike
Marecky, w pożegnalnym geście.... dam radę :-) © arturbike


Pierwszym celem był mały popas w zaprzyjaźnionej gospodzie w Władysławowie " U Chłopa".
Dalsza droga to szlak niebieski.W Pierwoszynie odbijamy do Rewy, i zajeżdżamy na Aleję Zasłużonych Ludzi Morza i Krzyż Ludzi Morza.


Obelski informujący o aleii w Rewie © arturbike
Sierra, na aleii zasłużonych ludzi morza © arturbike
Ja jako stary marynarz pod Krzyżem Ludzi Morza © arturbike



I tak w dobrych humorach docieramy do końca szlaku w Gdyni-Obłuże.
Tu też oceniliśmy, że nie damy rady dojechać na prom w Świbnie, więc postanowiliśmy robić częstsze postoje dla złapania oddechu :-). I tak zajezdżamy to tu, to tam. Zaliczamy również Skwer Kościuszki w Gdyni, gdzie pod meksykańskim żaglowcem strzelamy sobie fotki.


Meksykański żaglowiec przy Skwerze w Gdyni © arturbike



Zaliczamy stałe miejsce na plaży w Brzeźnie skąd już żwawo na latareczkach wracamy do Elbląga. W Kępkach dopadła mnie straszna senność, musiałem stanąć na chwilę za mostem i orzeźwienia szukałem w zimnej wodzie z bidonu. To był ostatni pełny bidon :-), pomogło.
Na koniec naszego rajdu zajeżdżamy na starówkę pod Piekarczyka, ostatnia wspólna fota tego dnia i każdy w swoja stronę.



Po powrocie z rajdu, starówka elblaska, Piekarczyk © arturbike



Rajd udany. 99% założeń zrealizowane. Pogoda super. Towarzystwo wyborne.

Mariusz, dzięki za wspólny wyjazd.


Kategoria do 400


  • DST 66.99km
  • Czas 04:41
  • VAVG 14.30km/h
  • VMAX 29.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2426kcal
  • Podjazdy 86m
  • Sprzęt GIANT ESCAPE R2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Mały rajd z córką Patrycją do Tczewa

Poniedziałek, 12 sierpnia 2013 · dodano: 13.08.2013 | Komentarze 2

Pomysł na kolejną wycieczkę z córką to rajd do Tczewa.

NASZA TRASA
FOTKI Z WYJAZDU

No to gotowi do wyjazdu...... :-) © arturbike



Po śniadanku i porannej kawce, bez "ciśnienia i parcia" szykujemy się do naszego rajdu.
Miłym akcentem rozpoczęliśmy wyjazd ponieważ odezwał się Daro z Tczewa i ustaliliśmy kilka szczegółów naszej wycieczki, co skutkowałem spotkaniem w Nowym Stawie i wspólne kilometry.
Dróżka fajna(niefajna), zależy co kto lubi. Pati jechał poraz pierwszy tym szlakiem i to było najważniejsze.

Kawałek za Rakowem, jedziemy tammmmm..... ?? © arturbike




Pogoda zmienna, palące słońce, a za chwilę chłodny przenikliwy silny wiatr. Co prawda od samego startu jechaliśmy pod wiatr, to miejscami jego siła spowalniała naszą jazdę do 8 km/h, szczególnie na odkrytych terenach.
Z kilometra na kilometr zbliżaliśmy się do pierwszego naszego celu, tj. Cukiernia "Jędruś" w Nowym Stawie.


Pierwszy duży cel osiągnięty, teraz szybciutko do cukierni © arturbike


No to teraz się będzie działo...... :-) © arturbike


Po osiągnięciu naszego pierwszego celu, czas na mały odpoczynek i tradycyjnie mało co nieco na słodko. Ciacho, eklerki i kapuczino, tak było dziś.... :-)

Małe słodkie co nieco u Jedrusia w Nowym Stawie © arturbike


Po posileniu i odpoczynku postanawiamy ruszyć w dalszą drogę. I tu miła niespodzianka, pojawia się Darek i dalszy nasz rajd to już wspólne kilometry w trójkę. I tak jadąc wspólnie, małe pogaduchy, mijamy kolejne miejscowości i wioski na szlaku w kierunku kolejnego naszego dużego celu, czyli Most Lisewski nad Wisłą.

Daro i Pati na szlaku do Lisewa Malborskiego © arturbike


Po wspólnej sympatycznej jeździe docieramy do naszego drugiego dużego celu tj. zabytkowy most w Lisewie Malborskim.

Pati i Daro na Moście Lisewskim © arturbike



Znając trochę historię mostu, a także zabudowań przed (Lisewo Malborskie), historię i wiedzę którą posiadłem od Jarka przekazałem Pati.
Parę minut później wjechaliśmy na most i zajęliśmy się dokładnym jego oglądaniem.
Po przejechaniu kolejnych 1100 m znaleźliśmy się w Tczewie, to trzeci duży cel naszego rajdu. W dobrych humorach i super towarzystwie Darka zjeżdżamy na Bulwar Nadwiślański w Tczewie.

Przed wjazdem do Tczewa_Most Lisewski © arturbike
Trzeci kolejny duży cel osiągnięty © arturbike
Tczew, zjazd na Bulwar Nadwiślański © arturbike


Na bulwarze poruszamy się DDR'kami zaglądając to tu to tam. Docieramy do kultowego miejsca czyli ławeczki miłości,

Kultowe mioejsce Tczewa_ławeczka miłości © arturbike


gdzie przybywa kłódek z wyjazdu na wyjazd. Trochę z niepokojem spoglądam co chwilę w niebo, które to zachęcające do dalszej drogi nie jest. Praktycznie w tym miejscu z Pati podjęliśmy decyzję, że kończymy nasz rajd w Tczewie i duży czwarty cel pozostawimy na inną wycieczkę. Poprosiłem Darka aby podprowadził nas na DK celem sprawdzenia rozkładu pociągów. Po drodze zajeżdżamy i zwiedzamy Farę.

Nawa główna w Farze_pięknie © arturbike


Na dworcu po zakupie biletów mamy jeszcze dwie godziny wolnego, Daro zaprosił nas do odwiedzenia Muzeum Wisły i Fabryki Sztuk. Warto było na prawdę.

W Muzeum Wisły w Tczewie © arturbike
Fabryka Sztuk przy Muzeum Wisły w Tczewie © arturbike
Przed wejściem do Fabryki Sztuk © arturbike


Kilkanaście minut przed odjazdem naszego Regio, strzelamy fotkę pod jak ja to nazywam "Tczewską Milką"

"Tczewska Milka"_ tak nazywam ciuchcie przy DK Tczew © arturbike
.

Po chwili znajdujemy się na peronie, gdzie podjeżdża nasz pociąg. Tu żegnamy się z naszym przyjacielem Darem i wstępnie umawiamy się na kolejne spotkanie i wspólne kilometry na rowerze. Może tym razem w większym tczewskim gronie.
Po zapakowaniu się do pociągu zaczynamy uczę baltazara i pałaszujemy bułeczki które to ja osobiście przygotowałem na nasz rajd. A bułeczki były z ............ i bardzo bardzo smaczne :-P.
Przed godziną 19' dotarliśmy do domu zadowoleni z rajdu i co najważniejsze o "suchej stopie"
Super rajd, "super" pogoda, super towarzystwo.
Daro,
dzięki za wspólne kilometry i pilotowanie nas po kociewskich stronach, a także za propozycje zobaczenia ważnych miejsc w Tczewie, miejsc których do tej pory nie widzieliśmy, po mimo wielokrotnego bycia w Twoim mieście.
Ja i Patrycja jesteśmy mega zadowoleni z rajdu i wspólnego spotkania.
Pozdrawiamy i do .........



a


Kategoria do 100 km


  • DST 137.60km
  • Czas 08:15
  • VAVG 16.68km/h
  • VMAX 36.30km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Kalorie 5244kcal
  • Podjazdy 303m
  • Sprzęt GIANT ESCAPE R2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rajd Elbląg_Gdynia_Elbląg

Niedziela, 11 sierpnia 2013 · dodano: 11.08.2013 | Komentarze 2

Po tym jak usłyszałem, że w środę wpływają trzy okręty Japońskie do Gdyni, a jeden z nich zacumuje przy Skwerze Kościuszki, postanowiłem wybrać się aby podziwiać dzieło techniki japońskiej.

MOJA TREASA
FOTKI Z WYJAZDU

Celem rajdu było dotarcie do Gdyni na Skwer Kościuszki, gdzie zacumował jeden ze wspomnianych okrętów. Trasę planowałem aby przypomnieć sobie okolice którymi już jeździłem, przebyć rowerem szlaki i dróżki którymi jeszcze nie jechałem, a przede wszystkim nie dotknąć trasy S7/E7. Kręcąc po okolicznych miejscowościach i wioskach dotarłem do zabudowań i obiektów sakralnych jak i domów podcieniowych, zagród olenderskich, a są to tematy do odwiedzenia przy pomocy przewodnika rowerowego po żuławach elbląskich i gdański. Na wysokości Marzęcina zauważam oznaczenia Szlaku Św. Jakuba i nim praktycznie dojeżdżam do trójmiasta.

Warmiński szlak Św. Jakuba © arturbike


A to odcinek Pomorskiego Szlaku Św. Jakuba

Pomorski odcinek szlaku Jakubowego © arturbike



Po dotarciu do Gdańska, szybki przelot ścieżką rowerową wzdłuż wybrzeża Zatoki Gdańskiej do Gdynia Orłowo.
Po drodze przejeżdżam przez kontrowersyjne miejsce w Sopocie

Ograniczenie prędkości na DDR w Sopocie © arturbike


Tu postanowiłem udać się plażą pod orłowski klif. Będąc bezpośrednio pod klifem przypomniałem sobie lata 80', bo to właśnie wtedy poraz pierwszy tu byłem.

Na plaży gdzieś w Gdyni...... :-) © arturbike


Orłowski Klif......, pięknie tu © arturbike



Plażą z Orłowa do skweru wędrowałem chyba ze dwie godziny, mokry piach zmieszany z drobniutkim żwirem wyeksploatował mnie strasznie, do tego 34'C.
Po wyjściu na DDR przy głównej plaży stwierdziłem, że w klockach hamulcowych mam taką ilość piachu, że nie da się jechać w sposób normalny. W poszukiwaniu jakiegoś miejsca aby umyć rower, niespodziewanie wyskoczył mi inny biker, a moje gwałtowne hamowanie spowodowało urwanie klocków na tylnej piaście. Od i tak pozbyłem się tylnego hamulca.
Ogromna niemoc która mnie dopadła spowodowała absolutnie rozluźnienie i nie miałem ochoty już na nic. Dotelepałem się na skwer, parę fotek japończyka,


Japoński okręt KASHIMA_Skwer Kościuszki © arturbike
Kashima © arturbike
Kashima © arturbike



po drodze kabab u turka i poszukiwaniu sklepu i serwisu rowerowego. I tak szukając mojego zbawienia dotarłem do Gdańska ale i tu też już było za późno. Szybka decyzja, do domu wracam PKP, bez hamulca i po nocy nie będę jechał.
Od i tak zakończył się mój rajd.


Kategoria do 200 km