Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturbike z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 49104.54 kilometrów w tym 2836.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 484789 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturbike.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 140.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 08:20
  • VAVG 16.80km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 5630kcal
  • Podjazdy 260m
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Niedziela z Elbląskimi Morsami w towarzystwie Bikerów z Tczewa.

Niedziela, 9 listopada 2014 · dodano: 13.11.2014 | Komentarze 2






PARĘ FOTEK Z WYJAZDU



Po wcześniejszych ustaleniach i korzystając z zaproszenia do wspólnego rowerowania wraz z ekipą z Tczewa, ruszyliśmy z Elbląga do Stegny na spotkanie w celu połączenia sił.

Około godziny 12'am dobiła do nas ekipa z Tczewa.

Po przywitaniu i krótkim odpoczynku ruszyliśmy naszym ulubionym single trackiem w kierunku Kątów Rybackich, gdzie odbywała się główna impreza Elbląskich Morsów.

Po przybyciu na miejsce załapaliśmy się jeszcze na "ugień i kiełbę". W przyjaznej i wesołej atmosferze czas leci bardzo szybko i zaczyna robić się późno.

Czas na ewakuację.

Przed powrotem na nasz szlak, ekipa z Tczewa postanawia jeszcze zaliczyć kamienie graniczne w Przebrnie. To dla nas dobry moment aby ogarnąć cała resztę i zrobić ostatnie zakupy, bo następny GS będzie za dwie godziny ;-)

Dalsza nasza dróżka wiedzie wzdłuż czoła Zalewu Wiślanego do Kobylej Kępy, gdzie Wisła Królewiecka ma swoje ujście do Zalewu. Tu mały rekonesans, parę fotek i dalej w drogę.

W Marzęcinie podejmujemy decyzję o podzieleniu grupy na dwie. Elbląska część grupy udała się do domu, a ja i Mariusz postanowiliśmy odprowadzić ekipę z Tczewa do Nowego  Stawu. Tu pożegnaliśmy naszych przyjaciół i każdy z nas pojechał w soja stronę.

Powrót pod lekko upierdliwy wiatr i na latareczkach.

Podsumowanie wyjazdu w Ebowie u zaprzyjaźnionego menagera Adriana :-).


Kategoria do 200 km



Komentarze
Nefre
| 20:10 czwartek, 13 listopada 2014 | linkuj Super było.....fajnie wspominam - muszę dzisiaj tez dokończyć bloga:))))Fotki fajowskie pozdrawiam
beduks
| 19:40 czwartek, 13 listopada 2014 | linkuj Mało Cię znam ale jesteś gościówa na rowerze z krzyżem na plecach oczywiście haha pozdrower
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!