Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturbike z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 49104.54 kilometrów w tym 2836.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 484789 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturbike.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 116.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 08:14
  • VAVG 14.09km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 4868kcal
  • Podjazdy 1211m
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Dwór i krąg Dohn'ów, bizony w Kwitajnach Małych

Niedziela, 12 października 2014 · dodano: 13.10.2014 | Komentarze 2

Jeden z kamieni w kręgu Dohn'ów
Jeden z kamieni w kręgu Dohn'ów © arturbike

PARĘ FOTEK Z WYJAZDU


 

Na dzisiejszą niedzielę zaplanowana została dość ostra wycieczka która w pierwotnym planie miała mieć układ taki; Elbląg-Weklice-Aniołowo-Pasłęk-Markowo-Godkowo-Osiek-Słobity-Chruściel-Pierzchały-Stare i Nowe Monasterzyska-Elbląg. Myślałem zahaczyć jeszcze o Ogrodniki i Jelenią Dolinę, ale nic nikomu nie mówiłem i czekałem na rozwój sytuacji.

Na wycieczkę stawiło się siedmioro bikerów.

Z małym poślizgiem ruszyliśmy na nasz szlak. Dobrym tempem pokonujemy kilometr za kilometrem, wzniesienie za wzniesieniem. Pomysł jazdy pod "prąd" wydał mi dość ambitny, no ale widocznie ktoś chciał się z tym faktem zmierzyć. Po krótkich przerwach na uzupełnienie płynów docieramy do miejscowości Markowo, gdzie znajduje się zespół pałacowo-parkowy Dohn'ów. Ale celem nadrzędnym było zdobycie i odwiedzenie kręgu kamiennego Dohn'ów, usytuowanego w głębokim lesie na wzniesieniu. Pamiętając jakie kłopoty były ze znalezieniem dróżki od strony pól, czyli od góry, postanowiłem nie pchać się ponownie tą sama drogą i zaatakowaliśmy wzniesienie od strony północnej czyli od stawów rybnych. Tu dróżka łatwa lekka i przyjemna. Trafiliśmy bez problemu. Każdy coś tam dodał do nawigowania i krąg został zdobyty. Fantastyczne miejsce.

Po sesji foto i zejściu ze wzniesienia, Sylwek rozpalił "ugień" i zaczęliśmy naszą biesiadę.

Posileni, zagasiliśmy ognisko i ruszyliśmy dalej w drogę. Już teraz padła decyzja, że Pierzchały zostawiamy na inną wycieczkę. Więc kierunek bizony i wieś Osiek. Tu pauza w GS'ie i kolejna decyzja, że nasza dróżka zmienia ponownie swój bieg i najkrótszą trasą wracamy do Elbląga. Czyli kierujemy się ponowione na Pasłęk, Zielony Grąd i Gronowo Górne.

Po wjeździe do Ebowa, żegnam część ekipy i w czwórkę ruszamy do zaprzyjaźnionej miejscówy na starówce, gdzie dokonujemy podsumowania wycieczki, dnia. Również ustalamy małe co nieco na 18.10, gdzie to zaplanowany mam wypad do latarni morskiej w Czołpinie.                           Dziś również wskoczyła mi 9 z przodu na BS za rok 2014


Od i tak zakończył się mój rowerowy dzionek.





Kategoria do 200 km



Komentarze
arturbike
| 13:31 wtorek, 14 października 2014 | linkuj Nefre ,
Szykuj ekipę i zapraszam (y)
:-)
Nefre
| 08:45 wtorek, 14 października 2014 | linkuj Bardzo ciekawa wycieczka.....
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!