Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturbike z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 49104.54 kilometrów w tym 2836.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 484789 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturbike.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 110.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 05:49
  • VAVG 18.91km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 4014kcal
  • Podjazdy 285m
  • Sprzęt GIANT ESCAPE R2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

"12" Niedzielny spacer do Malborka

Niedziela, 9 marca 2014 · dodano: 09.03.2014 | Komentarze 2

Ekipa dzisiejszej wycieczki przed startem :-)
Ekipa dzisiejszej wycieczki przed startem :-) © arturbike

Plan na dzisiejszą wycieczkę rowerową był bardzo prosty. II Bieg z Okazji Dnia Kobiet w Malborku to bardzo dobry pomysł aby się ruszyć z domu.

NASZA TRASA

FOTKI Z WYJAZDU


Na starcie mojej wycieczki stanęło 17-tu bikerów, obojga płci :-)
W malborskim biegu brało udział dwoje biegaczy z Ebowa. tj. Wiola i Andrzej.
Start zaplanowałem na godzinę 9.03'am, to tak dla podkreślenia dzisiejszej daty :-).
Po wspólnym dojeździe do Jegłownika nasza grupa podzieliła się na dwie różne. Jedna część ekipy ruszyła po szosie do wsi Ząbrowo, a druga część wraz ze mną ruszyła drogą bardziej terenową, dróżką przy wale rzeki Nogat. To również był test nowego roweru jednego z bikerów, Dzidziusia, Do spotkania naszych ekip doszło w Ząbrowie, gdzie zrobiliśmy mały popas. Z Ząbrowa już całą ekipą ruszyliśmy do Malborka, na start biegaczy i "kijkarzy".
Wspólnymi siłami wystartowaliśmy uczestników imprezy malborskiej i ruszyliśmy na punkt zborny, jakim dziś był McDonald's. Po krótkim popasie, ruszyliśmy w kierunku zamku i dalej na drewniany most nad rzeką Nogat. Tu również pożegnałem naszego przyjaciela rowerowego Dara, który to ruszył w kierunku Tczewa do swojego domu.
Nasza dalsza dróżka była zaplanowana bardzo sympatycznie i przy sprzyjających w tym dniu warunkach. Wiaterek który to do Malborka był Naszym przeciwnikiem, teraz jest Naszym przyjacielem. I tak ruszyliśmy w drogę powrotną. Jazda z wiatrem powoduje, że prędkości wzrastają, a co za tym poszło, czoło ekipy korzystając z możliwości przejechało jedno małe skrzyżowanko pod Złotowem, co skutkuje lądowaniem w terenie i przeprawę przez dość okazały rów z wodą, nad którym powalona jest belka o przekroju 300mm.
Dzięki Naszemu bikerowi Quintus'owi, udało się nam przebrnąć przez tą niespodziewaną przeszkodę. Łatwo nie było. Dzięki Quintus za pomoc (y).Nasz zbawiciel i wybawiciel.... :-)
Nasz zbawiciel i wybawiciel.... :-) © arturbikeCzyj to lovelek, to juz nie wspomnę :-P
Czyj to lovelek, to juz nie wspomnę :-P © arturbike


Jazda wałem nad dość okazałą wodą powoduje mały dyskomfort w podroży, i liczne komentarze. No nie ma co się dziwić, miał być spacerek i asfalcik, a nie jakieś e-xstremum :-P.
Po paru kilometrach tych niedogodności wracamy na asfalt i wszystko wraca do normy, a my jedziemy wcześniej zaplanowaną dróżką. Po drodze robimy jeszcze dwa małe postoje i wjeżdżamy na rogatki Ebowa. Tu małe konsultacje kto, gdzie...... . Padło również hasło aby Naszą wycieczkę zakończyć w sposób sympatyczny w PS. I tak w składzie siedmioosobowym lądujemy na Starówce w PS, aby dopełnić dzieła Naszej wycieczki. 
Ze Starówki ruszamy każdy w swoją stronę w kierunku swoich domów.
Ot i tak miło,sympatycznie spędziliśmy czas w miłej i sympatycznej grupie i atmosferze.
Dziękuję Wszystkim którzy to stanęli na starcie dzisiejsze wycieczki. Do zobaczenia na szlaku.
:-)






Kategoria do 200 km



Komentarze
arturbike
| 00:34 poniedziałek, 10 marca 2014 | linkuj Dokładnie tak !!!!!!
Nefre
| 22:32 niedziela, 9 marca 2014 | linkuj Fajna wycieczka, wiayr dzosiaj był męczący. Czy to prawda, że w Złotowie wylali asfalt tam gdzie była sfastyka?
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!