Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arturbike z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 49104.54 kilometrów w tym 2836.30 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.23 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 484789 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arturbike.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 140.00km
  • Teren 102.00km
  • Czas 08:14
  • VAVG 17.00km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 5230kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Niebieskim szlakiem z Lęborka + TPK_hybrydowo

Niedziela, 6 października 2013 · dodano: 08.10.2013 | Komentarze 4

Można by napisać tylko tyle JKJP, no ale........

NASZA TRASA
FOTKI Z WYJAZDU

3.30 z wozu i do dzieła....

Na dziś zaplanowany został wspólny wyjazd z GR3-miasto po niebieskim szlaku.
Szlak rowerowy niebieski ma swój początek i/lub koniec w Lęborku. Długośćc szlaku to ok. 100 km jazdy terenowej.
Trochę poczytałem, trochę popatrzyłem i stwierdzam, dam radę, jadę !!
Jazdą po nocy rowerem nie byłem zainteresowany, więc nie wybrałem się z Krzysiem i Mariuszem na kołach do Lęborka i skorzystałem z usług PR. I tak w siedem niewinnych duszyczek ruszyliśmy na podbój kaszubskich szlaków rowerowych.

Zapakowani i gotowi na bój © arturbike


Parę minut po 9am dojeżdżamy do Lęborka, po drodze dopakowują się bikerzy z GR3.
Króciutkie przywitanie i ruszamy na szlak.
Po zrobieniu pętelki po Lęborku okazało się, że trafienie w szlak to wcale nie jest taka prosta sprawa, no ale po małym wywiadzie lądujemy na właściwej dróżce.
Jest wjazd na szlak, ruszamy.... :-) © arturbike


Po kilku podjazdach i zjazdach dociera do mnie, że łatwo nie będzie. Po trzech godzinach jazdy na liczniku odnotowuję 19 przejechanych kilometrów. Szok.
Dalsza nasza podróż to pokonywanie długich upierdliwie męczących podjazdów i bardzo szybkie zjazdy. I tak od "0" musieliśmy się wdrapać na poziom rzędu 240m.n.p.m co zajmowało wieki i nie zawsze udało się podjechać, a największym przeciwnikiem było podłoże po którym się poruszaliśmy. Na każdym podjeździe było błotko, wystające wilgotne korzenie, koleiny no i oczywiście piach. Piaseczek powalił każdego bikera, może nie w tym samym czasie, ale każdy miał coś do opowiedzenia po przebiciu się przez piaskownicę.
Łatwo nie było, polegli najlepsi ;-) © arturbike
Takie dróżki są na szlaku niebieskim, szok !!!!! © arturbike

Ale każdy podjazd był wynagrodzony super szybkim zjazdem. Zjazdy trwały sekundy w porównaniu z podjazdami :-) .
I tak osiągając prędkości na poziomie 50 kilku km/h lądowaliśmy u podnóża kolejnego podjazdu.
W górę, w dól. W górę, w dół.............. :-)
Po zaliczeniu kilkunastu takich podjazdów przestałem je zliczać , czas zaczął się dość szybko kurczyć, a do mety jeszcze kawałek. Po drodze kilkanaście osób z GR3 opuściło nas z różnych swoich powodów, ale nasza paczka trzymała się dzielnie.
W tym miejscu pożegnaliśmy dość dużą grupę GR-3 © arturbike


Oczywiście nie obyło się bez strat, ja zgubiłem na jednym szybkim zjeździe bidon, w jednym rowerku odpadł pedał, w innym wyleciała cała korba, był kapeć i pęk bagażnik pod sakwą, a także w jednym z naszych rowerków poleciał tylna piasta z wewnętrznym napędem.
Awarie muszą być, inaczej wypad niezaliczony ;-) © arturbike
.
Zmęczenie jakiego doznałem po przejechaniu kilkudziesięciu kaemów w terenie zostało poraz kolejny zrekompensowane pięknymi widokami Kaszubskiego Parku
Zmęczony, ale jest OK !!! © arturbike
Takie widoczki napytykałem na szlaku, a za chwilę 240 m pod górę :-) © arturbike

Po wjeździe w okolicach Gdyni na szlak wiewiórki , doznałem absolutnego rozbrojenia, tu również upierdliwe podjazdy i szybkie zjazdy, tylko że tym razem zjazd odbywał się po drobnych krzemieniowych kamyczkach, które ułożone bardzo luźno powodowały wzrost adrenaliny . Jadąc dość żwawo terenowa ekipa rozpadła się na kilka małoosobowych grup, tu praktycznie już nie czekaliśmy na siebie. Cel był jeden, dokończyć jazdę niebieskim szlakiem i dzida do Gdańska wszystkimi możliwymi sposobami i dróżkami.
Po wielogodzinnej jeździe koniec szlaku został zaliczony
Szlak zaliczony, setka w terenie zaliczona © arturbike


Wyjeżdżając z parku na Kartuskiej zgubiliśmy naszych kolegów z 3-miasta,
Na Świętojańskiej u zaprzyjaźnionego turka wrzucamy kebab
Po ostrej jeździej, ostre zarcie ... :-) © arturbike
i dalej w drogę. W Kolibkach wbiliśmy się na DDR i tak jakoś w 38 min. dojechaliśmy do Brzeźna. Teraz to już spokojnie na DK Gdańsk Gł. Po drodze małe zakupy na podróż, parę minut przed odjazdem pociągu dobija reszta ekipy i tak w dobrych nastrojach,lekuchno zmęczeni, ruszyliśmy koleją żelazną do Ebowa.
No to wracamy po zaliczeniu super wypadu do 3-miasto © arturbike
Powrót do Ebowa w lekkim zmęczeniu ... :-) © arturbike


Dzięki wielkie wszystkim uczestnikom wycieczki za wspólnie przejechane kilometry
Do następnego razu ..... :-)

P.S.
Do życiówek dokładam setkę terenową :-)




  • DST 15.00km
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na i z huty

Sobota, 5 października 2013 · dodano: 05.10.2013 | Komentarze 0

Obowiązki wobec płatnika mojej pensy + przygotowanie do TPK




  • DST 31.57km
  • Teren 0.50km
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

To tu, to tam ........po Ebowie

Czwartek, 3 października 2013 · dodano: 03.10.2013 | Komentarze 3

trochę z rana ale zimno wiec powrót do domku na kawkę i później w kierunku serwisu KMB, odwiedzając najważniejsze dzielnice Ebowa, czyli dzielnicę seksu i pieniędzy, dzielnicę Dareckich :P
I co tu widać ?? ano właśnie wiosnę widać

Piekan wiosna tej jesieni © arturbike


Wracając z KMB przejechałem przez plac dworcowy, gdzie są zainstalowane stojaki na rowery, ale dziś ponownie mają inne zastosowanie
Nowe zastosowanie stojaków rowerowych © arturbike

A teraz obiadek i na hutę.




  • DST 6.00km
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na i z huty...

Wtorek, 1 października 2013 · dodano: 02.10.2013 | Komentarze 0

B/Z




  • DST 6.00km
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na i z huty

Poniedziałek, 30 września 2013 · dodano: 01.10.2013 | Komentarze 0

B/Z




  • DST 220.00km
  • Czas 10:47
  • VAVG 20.40km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Eskapada z Tramperowo

Sobota, 28 września 2013 · dodano: 30.09.2013 | Komentarze 1

Pobudka wczesnym rankiem, kawa, coś na ząb, parę bułek do sakwy i ruszam na miejsce zbiórki eskapady grupy turystycznej TRAMPEROWO.

NASZA TRASA

FOTKI Z WYJAZDU

RELACJA TRAMPÓW

Jest jeszcze ciemno,a i warunki atmosferyczne nieciekawe. No ale wyjazd to wyjazd.
Jestem punktualnie w wyznaczonym miejscu i witam się z organizatorem eskapady Piotrem.
Po chwili dobijają kolejni uczestnicy, pojawia się także Mariusz( z którym zrobiłem swój fragment eskapady).

Na starcie eskapady grupy turystycznej Tramperowo © arturbike



Parę minut po szóstej w lekkim deszczu startujemy na szlak.
Standardowo lecimy po żuławach w kierunku promu w Mikoszewie. Po małym popasie w GS'ie w Tujsku, lekko modyfikujemy naszą trasę i tu lecimy na Szkarpawę, Drewnicę, zwiedzając drewnianą zabudowę i sztandarową budowlę jaką jest wiatrak koźlak.

Na szlaku w kierunku promu w Moikoszewie © arturbike
Drewnica, wiatrak koźlak, zabytkowa architektura © arturbike


Z Drewnicy ruszyliśmy niebieskim szlakiem po wale wzdłuż Przekopu Wisły na prom w Mikoszewie.
Wałem, niebieskim szlakiem w kierunku promu © arturbike
Na promie w kierunku Sobieszewa © arturbike


Po przeprawie przez Przekop Wisły, dojeżdżamy do Świbna na most pontonowy i tu poraz kolejny odbijamy z zaplanowanego szlaku i lecimy do Gdańska wzdłuż Martwej Wisły i dalej Estakadą Sucharskiego po pięknym moście JP II w kierunku Westerplatte i Twierdzy Wisłoujście.

Robert z Tramperowo poraz pierwszy na moście JP II © arturbike
Westerplatte zdobyte wraz z Trampami :-) © arturbike
Twierdza zdobyta, © arturbike

Pogoda nie rozpieszcza. Po deszczu słoneczko które osusza nas dość szybko i za chwilę kolejny opad deszczu. Taką przeplatankę mieliśmy praktycznie aż do powrotu do Ebowa.
Po zdobyciu dwóch z kilku zaplanowanych miejsc historii II Wojny Światowej, czas na mały popas. Lekki głodzik i kolejny dość mocny deszcz to dobry powód aby odwiedzić jedną z wielu restauracji w Głównym Mieście w Gdańsku.
Dalej nasz szlak to kierunek Gdynia po DDR 3-miasta. I tak po przelocie obok ergoareny po super moście, docieram na plażę w Brzeźnie gdzie wbijamy się na super DDR.
DDR na moście w Gdańsku © arturbike



I tak jadąc przyzwoitym tempem docieram do Gdyni na Skwer Kościuszki. Jest dość późno i widzę, że powrót do domu to jazda w ciemnościach i na latareczkach.
Na skwerku pożegnaliśmy się z grupą Tramperowo i każdy z nas ruszył na swój szlak.
Ja i Mariusz ruszyliśmy do Ebowa, a Trampy ruszyli dalej realizować swój plan, aby na końcu wylądować w Helu.
W drodze powrotnej załapaliśmy parę razy deszcz, a także kilka razy udało się nam przed nim schować. Ta zmienna pogoda spowodowała, że w Sopocie nad molo ukazała się przepiękna tęcza,

Tęcza nad sopockim molo © arturbike


Dość późna godzina i brak perspektyw na poprawę pogody, powoduje, że podejmuję decyzję o jeździe "DK7" tak długo jak się da i jak pozwolę warunki bezpieczeństwa. I tak skokami z Gdańska przez Koszwały do Cedr na stację, kolejny skok to Cedry-Kiezmark_most i dalej Nowy Dwór, Jazowa. Tu już spokojni wbiliśmy się na DDR wzdłuż DK7 i tak cali i szczęśliwy dotarliśmy do Ebowa.
Szybkie pożegnanie i wstępne umówienie się na kolejną wycieczkę i każdy z nas rusza do swojego domku.
Ot i tak w dobrych homarach i doborowym towarzystwie machnąłem kolejne 200km.
Dzięki wielkie ekipie TRAMPEROWO i Mariuszowi za wspólny kawałek eskapady.


Kategoria do 300 km


  • DST 8.00km
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Huta

Piątek, 27 września 2013 · dodano: 30.09.2013 | Komentarze 0

B/Z




  • DST 27.40km
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt TALON 0_29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

To tu , to tam.......

Czwartek, 26 września 2013 · dodano: 27.09.2013 | Komentarze 0

No i nastał ten szczęśliwy dla mnie dzień. Ostatni kurs do KMB, kółko odebrane teścik zrobiony nawet specjalnie deszcz nie przeszkadzał.




  • DST 17.00km
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt GIANT ESCAPE R2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kolejny działkowy dzień

Środa, 25 września 2013 · dodano: 25.09.2013 | Komentarze 1

Dziś znowu deszczowy dzień i tak po między kroplami deszczu oberwałem winogrona i już się robi winko.
W domu unosi się zapach przetwarzanego owocu, to kolejny balonik z kolejnych owoców :-) .




  • DST 17.00km
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt GIANT ESCAPE R2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pękło 11000

Wtorek, 24 września 2013 · dodano: 24.09.2013 | Komentarze 3

Po pracy szybki kurs na działkę i dalej walka z zielskiem...... :P
Deszcz i zimno pogoniło mnie do domu dużo wcześniej niż planowałem :-(